Lewandowski Franciszek


Lewandowski Franciszek

Posterunkowy Policji Państwowej

Syn Józefa, urodził się 28 listopada 1905 r. w Wymysłowie Górnym, gm. Trzemeszno (obecne województwo wielkopolskie), w rodzinie robotniczej.

Tam też chodził do szkoły podstawowej. Po szkole zaczął myśleć o służbie w Policji. Po ukończeniu szkoły policyjnej, w dniu 16 kwietnia 1929 r. otrzymał przydział do pracy jako policjant w Gostyczynie k. Tucholi. Później po 2-3 latach służy w Tucholi. W dniu 15.06.1938r. post. Franciszek Lewandowski otrzymał Brązowy Medal za długoletnią służbę, a 14.09.1938 r. – Brązowy Krzyż Zasługi.

W dniu 27.06.1934r. Franciszek Lewandowski ożenił się w Trzemesznie z Marią z d. Kasprzyk. Z tego małżeństwa urodziło się dwóch synów: Henryk (ur. 1935) i Jerzy (ur.1939). Rodzina mieszkała w Tucholi do wybuchu II wojny światowej.

Post. Franciszek Lewandowski znał doskonale język niemiecki i był szkolony do walki z niemieckimi bojówkami. We wrześniu 1939r. Maria Lewandowska wraz z synem Jerzym uciekła pociągiem na wschód w rejon Stanisławowa. Starszy syn pozostał u dziadków w miejscowości Rudki k. Trzemeszna. Post. Franciszek Lewandowski został na posterunku w Tucholi. W dniu 15.09.1939 r. doszło do przypadkowego spotkania post. Franciszka Lewandowskiego z żoną i synkiem w miejscowości Husynne, pow. Hrubieszów.

– To było niesamowite – wspomina syn – niestety ostatnie wspólne spotkanie. Jerzy Lewandowski pamięta z opowiadań mamy, że ojciec był na rowerze, z karabinem. Pożegnał się i oddał żonie swoją ślubną obrączkę. Wierzył, że wróci. – Wiem – mówi Jerzy Lewandowski – że ojciec zmierzał do jakiegoś miejsca, gdzie miało dojść do spotkania wielu policjantów. Być może post. Lewandowski 3 dni później przyjechał jeszcze raz do m. Husynne, ale o tym rodzina dowiedziała się z relacji obcej osoby, dlatego ten wątek nigdy nie został wyjaśniony. Krótko po tym spotkaniu żona p. Lewandowska wrócił do Trzemeszna. Reszta rodziny powróciła do Tucholi dwa miesiące później. Dzięki sąsiadce, której mąż miał niemieckie korzenie, otrzymali przepustkę, żeby jechać do rodziny do Trzemeszna, do miejscowości. Rudki, gdzie Maria Lewandowska z synami pozostała do końca wojny.

Post. Franciszek Lewandowski dostał się do sowieckiej niewoli. Z Ostaszkowa trafił do Tweru, gdzie wiosną 1940 r. został zamordowany przez NKWD. Nazwisko post. Franciszka Lewandowskiego figuruje, wśród innych nazwisk polskich policjantów zamordowanych w Twerze, w książce pt. „Lista Ostaszkowa” wydanej 1993 r. przez Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie. Znajduje się na liście wywozowej NKWD wykaz nr 016/1 z kwietnia 1940 roku, str 72 poz.3, nr akt sprawy 2743.

                            

 

W dniu 20.05.1993 r. post. Franciszek Lewandowski zostaje pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Medalem za Udział w Wojnie Obronnej.

Rodzina napisała wiele pism w poszukiwaniu zaginionego Franciszka. Każde pozostawało bez odpowiedzi. Żona – Maria Lewandowska – bardzo przeżywała tę sytuację. Do końca pozostała wdową. Zmarła w 2007 r. Pierwszą oficjalną informację rodzina dostaje z Polskiego czerwonego Krzyża w 1991 r.

 

 

Źródło Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszcz, na podstawie rozmowy z synami Franciszka Lewandowskiego: Jerzym i Henrykiem.