Groby na Ukrainie

Policjanci z Lublina opiekują się grobami funkcjonariuszy Policji Państwowej II RP na Ukrainie

Przed krótkim opisem podróży policjantów z Lublina na Ukrainę, aby zatroszczyć się o groby polskich policjantów II Rzeczypospolitej, krótki fragment przemówienia ks. Wyrębowskiego na nabożeństwie za dusze poległych policjantów w 1926 roku. Jakże wymowny i jakże aktualny…

Drodzy policjanci! Oddajecie towarzyszom broni dziś […] hołd i cześć za ich ofiarną służbę i ciche bohaterstwo. Któż z Was moze być pewnym, że Was, tu obecnych, to samo nie spotka dziś, czy jutro? A jednak z oczu waszych nie trwoga, nie bojazń, a siła ducha i hart bije. Ceni w Was to społeczeństwo całe.

Patrzcie, Majestat Najjaśniejszej Rzeczypospolitej stanął u trumny zamordowanych waszych towarzyszy i kolegów. Ojczyzna oddaje im hołd najwyższy i głosi wszystkim o ich wierności i bohaterstwie. Cicha modlitwa obecnych płynie do Pana za dusze wiernych stróżów spokoju i sprawiedliwości państwowej. Niechaj to będzie zachetą dla Was, bodźcem do dalszej pracy i ofiarności codziennej. Nie sądźcie, że ofiara poległych policjantów pójdzie na marne. Przeniknie ona do świadomości obywateli i uczyni ich lepszymi, wołając do nas wszystkich: jeśli oni umieli umrzeć dla Polski to wy nauczcie się żyć dla Niej. Szacunek dla Waszych mundurów w społeczeństwie rośnie, pogłębia się i staje się trwałym w narodzie. Wyjdźmy z tej świątyni, żałobni słuchacze, umocnieni na duchu, przeświadczeni o potrzebie ofiarności dla państwa i narodu, gotowi oddać ostatnią kroplę krwi dla naszej Ojczyzny. Nie przygnębienie, nie brak wiary w siły nasze i słuszność ideałów ma ogarniać serca nasze, a siła i potęga ducha musi ożywiać jestestwo nasze w pracach i poczynaniach. Wy zaś, odeszłe od nas, ofiarne duchy, wyproście u Pana spokój wewnętrzny w państwie, moc ukochania Ojczyzny w sercach obywateli i siłę do zwalczania zła wśród nas samych, pozostałych na ziemi.

W dniach 19 – 20 września 2013 roku przedstawiciele Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów województwa lubelskiego po raz siedemnasty udali się na Ukrainę, aby odwiedzić groby funkcjonariuszy Policji Państwowej II Rzeczypospolitej, którzy oddali życie w obronie współobywateli.

Pierwszy odwiedzono cmentarz w miejscowości Kowel, gdzie uporządkowano 30 grobów, na których zapalono znicze i złożono wiązanki kwiatów. Wspomnieć należy, iż groby te były wcześniej odnowione, dzięki czemu cmentarz w Kowlu jest jedyną nekropolią na Wołyniu o odtworzonym pierwotnym wyglądzie.

Kolejną nekropolią był cmentarz we Włodzimierzu Wołyńskim, na którym uporządkowano kolejnych 5 grobów przedwojennych polskich policjantów, którzy polegli na służbie. Na grobach zapłonęły znicze, pojawiły się wiązanki kwiatów. Cztery groby zachowały się w dobrym stanie, wymagają jedynie drobnych prac konserwatorskich. Piąty nagrobek wymaga poważniejszych prac murarskich i kamieniarskich aby doprowadzić go do pierwotnego stanu.

Nieopodal Włodzimierza Wołyńskiego znajduje się miejscowość Kisielin. Kiedyś miasto, obecnie upadająca wieś, w której znajduje się niedawno ogrodzony, choć zarośnięty młodym drzewostanem cmentarz. W jego centrum znaleźć można grób zmarłego tragicznie policjanta. Opiekę nad tym miejscem spoczynku sprawuje Zarząd Terenowy NSZZ Policjantów w Hrubieszowie.

Cmentarz w Lubomlu był ostatnim miejscem spoczynku przedwojennych policjantów odwiedzonym przez policjantów lubelskich. Znajduje się tu kwatera posterunkowego Policji Państwowej Józefa Snochowskiego i posterunkowego Policji Państwowej Władysława Biegańskiego, którzy ponieśli bohaterską śmierć w walce z bandytami. Dzięki staraniom Zarządu Terenowego NSZZ Policjantów w Parczewie i ukraińskim milicjantom z Komendy Rejonowej Milicji w Lubomlu kwatera jest odnowiona i ogrodzona betonowym płotem. Policjanci z Lublina wspólnie z ukraińskimi milicjantami złożyli wiązankę przy pomniku poległych ukraińskich milicjantów pod Komendą Rejonową Milicji w Lubomlu.

Prace konserwatorskie i poszukiwawcze na Ukrainie nie mogłyby się odbyć gdyby nie nasz serdeczny przyjaciel Anatol Sulik.

Członkowie Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. lubelskiego zadeklarowali, że wrócą tam za rok.

Poniżej krótka relacja fotograficzna z wyprawy.

 

Serdecznie dziękuję Zarządowi Wojewódzkiemu NSZZ Policjantów województwa lubelskiego za udostępnienie materiałów.

Przy tej okazji udało się dotrzeć do informacji o kilku funkcjonariuszach Policji Państwowej, których nagrobkami opiekują się policjanci z Lublina.

 

Posterunkowy Władysław Biegański

Urodzony 17 czerwca 1894 roku. Funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Lubomlu. Zginął w walce z bandytami w dniu 20 lipca 1924 roku. Oddał swoje młode życie w ofierze Ojczyźnie. Był dzielnym policjantem i przykładem dla innych. Pogrzeb ś.p. post. Biegańskiego odbył w Lubomlu w dniu 22 lipca 1924 r.  przy udziale przedstawicieli władz państwowych i licznie zgromadzonej publiczności.

 

Posterunkowy Józef Snochowski

Urodzony w dniu 24 czerwca 1898 roku. Funkcjonariusz Ekspozytury Śledczej w Kukurykach. Zginął w dniu 10 lutego 1926 roku w walce z bandytami we wsi Bielica pow. Kowelski. W walkach z bandytami odznaczył się już w 1925 roku, za co został przedstawiony do odznaczenia Krzyżem Zasługi. Jego pogrzeb odbył się w dniu 13 lutego 1926 w Lubomli. W pogrzebie, poza najbliższą rodziną zmarłego, wzięli liczny udział przedstawiciele władz i społeczeństwa. Z ramienia wojewody wołyńskiego obecny był naczelnik wydziału bezpieczeństwa Rutkowski, ks. infułat Sznarbachowski, starostowie: Żurakowski (z Lubomli), Niepokojczycki (z Kowla), Brzostowski (z Włodzimierza), zastępca starosty kowelskiego Kański oraz przedstawiciele policji: z ramienia Komendy Wojewódzkiej nadkom. Topolnicki, Komendant Powiatowy PP z Kowla kom. Makowicki i Komendant Powiatowy PP z Lubomli, podkom. Holzhausen. Nabożeństwo żałobne odprawił proboszcz ks. dziekan Jastrzębski. W pogrzebie liczny udział wzięła  miejscowa ludność i koledzy zmarłego oraz policyjny oddział honorowv.

Wdowie zmarłego udzielono doraźnej zapomogi od wojewody, sejmików lubelskiego i kowelskiego oraz od miejscowego społeczeństwa.

Starszy posterunkowy Leon Gąsior

Urodzony w 1896 roku. Komendant Posterunku Policji Państwowej w Świdyniu pow. kowelski. W dniu 21 października 1928 roku pełnił służbę wspólnie z post. Wincentym Marciniakiem z tego samego Posterunku. Obaj zginęli z ręki obłąkańca Juliana Myzowca, którego usiłowali obezwładnić. Podczas szarpaniny, zabójca wyrwał st.post. Gąsiorowi bagnet, którym zakłuł obydwu policjantów.

St. post. Leon Gąsior był oddanym Polsce patriotą. W roku 1914 wstąpił do Legionów. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku wstąpił do Policji Państwowej. Osierocił żonę i córeczkę.

Zwłoki zamordowanych policjantów przewieziono w dniu 24 października do Kowla, gdzie wystawiono je w tamtejszym kościele parafialnym. W dniu następnym ks. infułat F. Sznarbachowski odprawił mszę żałobną. W swoim kazaniu, podnosząc zasługi zmarłych, podkreślił niebezpieczeństwa służby policyjnej, która raz po raz wyrywa z szeregów w sposób tragiczny dzielnych policjantów, stojących nieubłaganie na straży prawa, nie szczędzących w tym celu największego dobra jakim jest własne życie. Następnie ks. infułat odprowadził w asyście duchowieństwa zwłoki na miejscowy cmentarz.

Na czele konduktu postępowały delegacje z wieńcami od Komendanta Wojewódzkiego Policji Państwowej, starosty kowelskiego, urzędu i Rady Gminnej w Maciejowie oraz oficerów i kolegów z powiatu kowelskiego. Za wieńcem szła orkiestra 50 pułku piechoty oraz policyjny oddział honorowy. Przed karawanem szedł ks. infułat F. Sznarbachowski w asyście dwóch księży, tuż za karawanem rodziny poległych, p. starosta Chodakowski, podprokuratorzy, sędziowie, Komendant Powiatowy PP podkom. Kret, kierownik Komisariatu PP podkom. Dąbrowski, wójt gminy Maciejów Misiuk z delegacją tejże gminy, koledzy poległych oraz liczne zastępy publiczności.

Posterunkowy Jan Miotek

Urodzony 21 grudnia 1899 roku. Zginął podczas pełnienia obowiązków służbowych w dniu 21 grudnia 1930 roku. Spoczął na cmentarzu w Kowlu.

CZEŚĆ  ICH   PAMIĘCI !

                                                                                                                                                             Do góry